wtorek, 11 września 2012

raz się szyje!

...co niestety powoduje, że czasu jakoś mało i z poślizgiem czasowym startujemy z nowym wyzwaniem na wrzesień:-)


 Novinka zaproponowała na bieżący miesiąc wyzwanie bardzo życiowe, czyli szyciowe:-) Każdy musiał choć raz w życiu przyszyć guzik, zatem każdy doświadczenie jakieś ma i narzędzia odpowiednie pewnie też.

Trzeba użyć w kreatywny sposób narzędzi krawieckich- guzików, igieł, szpilek krawieckich, szpulek nici, samej nici (jesli chodzi o zwykłe przeszycia, to jesteśmy troche wybredne, to dla nas trochę za mało, więc jeśli się pojawią w Waszych pracach to jako dodatek do innego szyciowego motywu), nożyczek (nie w roli narzędzia li i jedynie), opakowań po tychże przyborach, agrafek, zatrzasków, zamków, wykrojów, miarek, części maszyn itp itd. Można tez użyć gotowych profesjonalnych okołoscarpowych (ale też decoupagoe'wych, biżuteryjnych, etc., bo jak zwykle jesteśmy otwarte na różne techniki) przydasi tematycznie związanych z krawiectwem, ale miło by było, żeby np. stemplowanemu manekinowi towarzyszyły jakieś rzeczyswiste akcesoria, guzik, zamek, szpilka, czy co Wam fantazja podpowie. Jeśli będą jakieś pytania, prosimy o nie w komentarzu pod ta notką.

A teraz do dzieła!


Jamajka postawiła krawiectwo na piedestale i dała mu dom:-)



Habka wyróżniła guziki i uczyniła je głównym bohaterem dekoracyjnego inicjału:

Kolejna praca należy do Novinki i przedstawia całe spektrum okołokrawieckich elementów- włącznie z igłą i bębebkiem od maszyny, przeszyciami, stemplowym manekinem i opakowaniem po igłach oraz miarką.


 Kasia Szkieuka zmierzyła sie ze słowem pisanym na kartce z miarką:


A Michelle wpadła w istny trans i nie wiem, czy ostał sie choć jeden niebieski guzik bez zatrudnienia w jej domu:-)


Powstały z nich broszki:


A także kolczyki:

Bransoletka:

Naszyjnik:
Oraz wianuszek:

U Noami głównym bohaterem jest tkanina i oczywiście przeszycia, które wykorzystała do stworzenia niezwykle kolorowego albumiku:

 Wypukłe obrazki:





Mój wkład bardzo skromny wyraził się w kartce bożonarodzeniowej (odkryłam, że ich robienie w sierpniu nie boli tak bardzo jak kiedyś sądziłam), gdzie występują prymitywnie haftowane gwiazdki oraz filcowa choinka ustrojona dorodne w czerwone guziki i zielona wstążkę:

Do igieł i maszyn zatem, na poszukiwania pałętających się luzem guzików, zamków i szpulek:-)

 Czas wyjątkowo z powodu poślizgu do 5 października. Czekamy na prace nowe, wcześniej nie publikowane, wykonane samodzielnie, a w postach na blogach prosimy podlinkowac nasze wyzwanie. Jak zwykle prosimy o linka do konkretnego posta, a nie całego bloga. Guziczek do dodawania linków dostepny pod postem.

Uważajcie na paluszki!:-)

niedziela, 9 września 2012

PS, czyli co z tymi szkiełkami?

Obiecałyśmy jakiś czas temu trzecią część opowieści o szkiełkach szlifowanych przez morskie fale, ale w międzyczasie tak zwanym pojawił się wpis o łapaczach snów, potem nadeszła pora podsumowania... i tak się nam ów ostatni odcinek opóźnia.

Rozwlekać się za bardzo nie będziemy, a zaczniemy od butelki nadesłanej nam w komentarzu przez Ot Kot:


Drycha z kolei podrzuciła nam przepis na kapitalne butelki (słoiki również) o wyglądzie "mrożonego", matowego szkła. Nie trzeba do ich wykonania żadnych nieziemskich składników - wystarczy biały płynny klej, woda i odrobina barwników spożywczych, no i oczywiście wybrane przez nas szkło i pędzel do naniesienia mieszaniny. I gotowe!
Można sobie też zrobić tą metodą mroźne świeczniki.

Na stronie naszych gości z poprzedniego odcinka - odysseyseaglass.com - jest mała kolekcja biżuterii ze szkiełkami: wisiorków, bransoletek i kolczyków.

Z kolei Pinterest podpowiada, na przykład, koniki morskie (raz i dwa), wieńce, żyrandole albo świece. W innych miejscach znajdujemy mozaiki, dekoracje wiszące (i zapewne dzwoniące) oraz wykorzystanie szkiełek w wazonie z kwiatami. Można też sobie wypełnić nimi butelkę i podziwiać delikatne kolory, albo spróbować na nich malować:

Foto: odysseyseaglass.com
A poza tym - plażowe szkiełka fajnie jest po prostu MIEĆ, bo przecież niemal każda ma w sobie coś z chomika, który gromadzi znaleziska, a potem od czasu do czasu sobie je ogląda i czerpie z tego radość :)

PS. Zainteresowanym dalszą inspiracją polecamy też sklep etsy.com, a w nim poszukiwania pod hasłem sea glass - cóż za kopalnia pomysłów i uczta dla oka!




sobota, 1 września 2012

Koniec laby, nie ma żartów!

Dzieciaki wracają do szkół, wyprawki już zapewne zakupione, piórniki gotowe, ołówki zatemperowane (ponoć w różnych regionach sprzęt ostrzący nosi różne nazwy - strugaczka? temperówka? jeszcze jakieś inne słowa? - to tak na marginesie :)

A u nas pora podsumować wakacyjne wyzwanie, w którym montowałyśmy dzieła zawierające pamiątki przywiezione z wakacji. Jedna z uczestniczek stwierdziła, że jest "śmieciarą" i zbiera patyczki, kamyki... zdaje się, że wiele z nas (może nawet każda?) zostało dotkniętych tą przypadłością i magazynuje rozmaite skarby, tylko może ulubione dziedziny są trochę inne.

Do rzeczy jednak; jako pierwsza zgłosiła się Ela17 i pokazała nam album z wakacji pod hasłem "Niezapomniane chwile", zawierający zdjęcia, pocztówki i inne pamiątki, na przykład zasuszone bukieciki - warto zajrzeć na jej blog, żeby zobaczyć pozostałe strony:


Jako druga zgłosiła się Olga z bloga Mój Warsztat - całkiem zwyczajny z pozoru kamień w jej koralikowej oprawie stał się prawdziwym klejnotem! W innych postach pojawia się więcej kamyków i widać, jak coś, co być może leży gdzieś w kurzu na drodze może przejść niesamowitą transformację. Oto praca zgłoszona na nasze wyzwanie:


Ponieważ doceniamy wysiłek naszych Szanownych Uczestniczek, postanowiłyśmy, że tym razem Obie dostaną nagrody!


Prosimy o przesłanie adresów na craftypantki[małpa]gmail.com i jednocześnie przepraszamy, że nagrody zostaną wysłane dopiero za tydzień - za kilka godzin wyjeżdżam bowiem i ja na wakacje i na pocztę już nie zdążę. Nagrody jednak będą, nie ma obaw!