Z lekkim opóźnieniem podsumowujemy lutowe wyzwanie matrioszkowe, dziękując pięknie trzem odważnym duszom, które podjęły rzuconą przez nas ścinkową rękawicę i stworzyły całe rodziny wspaniałych dzieł.
Pierwsza zgłosiła się Czekoczyna - przedstawiamy zdjęcie materiałów, bo zdaje się, że portretu rodzinnego nie było. Wszystkie cudeńka można jednak zobaczyć w poście na blogu.
Potem swoje prace dodała Karmeleiro - tu też po szczegóły zapraszamy do jej wpisu, a oto użyte materiały:
I wreszcie, na sam koniec, otrzymałyśmy zgłoszenie od Mony, które zawierało portret zbiorowy prac:
Cieszy nas bardzo, że podjęłyście to dość trudne wyzwanie - a ja osobiście zazdroszczę niewielkich kupek ostatecznych ścinków, bo mnie niestety się nie udało do tego stopnia wykończyć materiałów :D
Przechodzimy niniejszym do losowania. Przygotowałam trzy karteczki z numerami...
...po czym przeprowadziłam losowanie za pomocą kota, obserwując, którą karteczką zainteresuje się jako pierwszą (bo kot przecież zawsze interesuje się zwitkami papieru na podłodze.)
Kitek zabrał się za numer dwa:
Nagroda - Ptasia Ulica w towarzystwie rozmaitych przydasiów - poleci zatem do Karmeleiro! Grrrrratulujemy i prosimy o przesłanie adresu do Mrouh (mrouh[zawijasek]gazeta.pl).
Na koniec zaś mała zajawka materiału, jaki poddamy torturom w marcu - będzie łatwiej, niż w lutym zapewne, jeden materiał do wkręcenia w jedną pracę :)
Grrrratulacje! :D To była świetna zabawa, bardzo żałuję że tak mało osób jej spróbowało. Nowego wyzwania już nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńwielkie miziaki dla Kitka! Postarał się kocurek :D mile jestem zaskoczona i serdecznie dziękuję. Największą frajdą była dla mnie zabawa, i podobnie ja Czekoczyna, żałuję, że tak mało osób zmierzyło się z tym kreatywnym wyzwaniem, bo bardzo ciekawa byłam scrapków, które mogą powstać.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Dziewczyn za podjęcie wyzwania! Prace świetne :) Ja miałam spore chęci, ale przyznaję się bez bicia, nie udało mi się podjąć wyzwania (ba, nie udało mi się nawet zacząć ... ten luty jakiś taki krótki ;) te dni zresztą też)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Karmeleiro :)
Czyżby to były koraliki? Jeśli tak to będzie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKarmeleiro gratuluję! Ja też potwierdzam, że zabawa była świetna! Już czekam na następne wyzwanie; oby więcej dziewczyn wzięło w nim udział :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla dziewczyn za podjęcie wyzwania :)
OdpowiedzUsuń