poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Pomponowe dalie

Wędrując po sieci trafiłam kiedyś na ten tutorial. Piękne kwiaty, prawda? Od razu postanowiłam wypróbować kursik i już podczas wycinania pierwszych płatków zrobiło mi się gorąco. Otóż - jestem leniwa. Naprawdę. Nie lubię ślęczęć, mozolnie wycinać, obliczać, odmierzać. Poza tym - przyznam otwarcie - nie umiem nic wyciąć prosto. Zrobienie tej pięknej dalii z papieru - łącznie z wycinaniem odpowiedniej wielkości pięciokątów - chyba mnie przerosło :) Nie, żebym nie próbowała, ale wynik był - jak przewidywałam - mizerny.



Postanowiłam więc nieco przerobić ten kwiat i trochę uprościć jego robienie. Efekt okazał się nadzwyczaj atrakcyjny :)

Do zrobienia papierowej, pomponowej dalii według mojego pomysłu, potrzebne będą nam papier, dziurkacz wycinający kółka i klej. Mogą przydać się też nożyczki.



Z papieru wycinamy kółka - jedno większe i około 25-28 mniejszych (ich ilość zależy od wielkości planowanego kwiatu, wielkości dużego koła oraz od odległości w jakiej zaczniecie je przyklejać.



Małe kółka utworzą płatki kwiatu. Zawijamy je w rożki i sklejamy (składamy do środka boki koła, ale nie sprasowujemy całości - dolna, węższa część jest płaska, górna - szersza formuje kształt rurki, czy lejka).



Teraz, poszczególne płatki-rurki naklejamy na duże koło, wzdłuż jego brzegów. Wielkość kwiatu regulować możemy tu odległością, na jaką płatki wystają poza nasze bazowe kółko.



Płatki przyklejamy dookoła brzegu, jeden przy drugim, aż do zamknięcia pierwszego okręgu.



Teraz, kolejne płatki wklejamy bliżej środka, możliwie pomiędzy płatkami pierwszego okręgu i maskując miejsca ich wklejenia. Im bliżej środka, tym nasze płatki będą bardziej uniesione, gdyż opierają się na tych z poprzedniego okrążenia :)



Znowu wklejamy płatki dookoła.



Gdy wewnątrz pozostaje już coraz mniej miejsca, środkowe płatki robimy z niepełnych kółek (można tez poeksperymentować z kółkami o mniejszej średnicy).



Na samym końcu, wewnątrz naszego kwiatu pozostaje już tylko małe wgłębienie...




...w które wklejamy małe kółko zwinięte w rurkę, sklejone i złożone na pół...



...i nasza dalia jest już gotowa.



Jedna, lub cały bukiecik :)


27 komentarzy:

  1. Rewelacyjny pomysł!
    Dziękuję.
    gosiascrap.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Łatwe to one nie są, ale wyglądają przecudnie!!

    OdpowiedzUsuń
  3. O, tak! Przepięknościowy! baaardzo lubię dalie, koniecznie do wykorzystania!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne są te kwiatkowe kursiki Miszelko, ogród coraz pełniejszy!

    OdpowiedzUsuń
  5. cudny :) dziś będę miała takiego swojego

    pozdrawiam i dzięki wielkie za kursik

    OdpowiedzUsuń
  6. Super dalia - dzięki za kursik

    OdpowiedzUsuń
  7. super kursik:) jestem nowa wielbicielka Twojego bloga:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny kursik!!! Z pewnością wykorzystam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooooooo dziękuję za ciekawy kurs!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki za instrukcje, na pewno skorzystam :) Piękny efekt.

    OdpowiedzUsuń
  11. spróbowałam na szybkiego, wprawdzie nie mam dziurkaczy o takich wymiarach, ale jakoś sobie poradziłam: 5cm kółka z falbanką przecinałam na pół i z tych połówek formowałam "płatki" - efekt ciut inny, ale również mi się podoba :o)
    dziękuję za kurs!

    OdpowiedzUsuń
  12. Rewelacja, na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo jestem ciekawa wyników! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. no to się chwalę moją testową dalią: http://porannagazeta.blogspot.com/2011/08/kwiatowo.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne i proste- na pewno skorzystam:) Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  16. Moja dalia http://ela17-mojepasje.blogspot.com/2011/08/dalia.html#comments

    OdpowiedzUsuń
  17. O wow, o wow. Świetnie to wymyśliłaś :D Na taki kwiatek mogę się skusić (bo sama nie lubię takiej mozolnej zabawy z kwiatkami). Jest rewelacyjny! Te poduszeczki poprzednie również :) I muszę powiedzieć, że uwielbiam te Twoje nożyczki - pokazuj je jak najczęściej :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak żywa, zaraz wypróbuje koniecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Skąd masz takie duże dziurkacze, poluje na takie i nigdzie nie umiem ich znaleźć.

    OdpowiedzUsuń