Kolejny w naszej wspólnej kolekcji kwiatek sprawił mi chyba najwięcej problemów. Dlaczego? O tym zaraz.
Nawet nie wiedziałam, że ta technika ma nawet swoją nazwę - "iris folding".
Przyda nam się papier i dziurkacz wycinający kwadraty (albo nożyczki, ołówek i linijka).
Najpierw wycinamy z papiery kwadraty tej samej wielkości...
...po czym składamy je na pół po przekątnej.
Zaczynam od środka - 3 kwadraty złożone na pół składamy "na zakładkę" - tak, by jeden narożnik znajdował się pod, a drugi - nad następnym trójkątem. Gdyby narysować linie oznaczające wysokość naszych trójkątów, spotkałyby się one w jednym punkcie. Zabezpieczamy pierwszą częśc naszego kwiatka klejem, aby się nie "rozeszła" :)
Bierzemy się za następny okrąg. Teraz używamy pięciu złożonych kwadratów i składamy je tak, aby ich srodki nei spotykaly się, ale by utworzyły dziurkę przypominającą kształtem pięciokąt foremny. Sklejamy tę część, aby się nie rozpadła i umieszczamy na pierwszej, tak by przez dziurkę widać było trzy spotykające się ze sobą trójkąty pierwszego okręgu.
Kolejne okręgi wykonujemy z 7, potem z 9 trójkątów. Za każdym razem nieco zwiększamy otwór wewnątrz, tak by widać było przez niego poprzednie.
Gdy osiągniemy odpowiednią wielkość, możemy obciąć niepotrzebne brzegi i wyrównać wierzchołki, nadając kwiatkowi okrągły kształt. Dzięki kolejnym warstwom trojkątów jest on przestrzenny.
Możemy również podkleić nasz kwiatek pod spód kartki z wyciętym okragłym otworem, co jeszcze zwiększy efekt przestrzenności.
Jeszcze ciekawszy efekt uzyskamy wykorzystując zamiast papierowych - kwadraty z tkaniny. Niestety trzeba je najpierw zszywać, aby się nie rozkładały.
Iris folding to bardzo ciekawa technika - zachęcam do jej zgłębiania. Przy pomocy złożonych w trójkąty kwadratów można układać wiele ciekawych kształtów. Dla mnie niestety ma ona podstawową wadę- wymaga precyzji i dokładności - którą niestety nie grzeszę :)
Polecam składanie pasków papieru, daje możliwości przy większych wzorach
OdpowiedzUsuńEee, wcale nie wymaga takiej precyzji :) Sto lat temu robiłam na scrappassion kurs na obrazki iris folding, pewnie gdzieś tam wisi jeszcze. Tak jak pisze Asia, paski papieru lepiej przyciąć szersze i złożyć potem wzdłuż na pół, to daje ładne wykończenie brzegów, wzór się robi jakby pełniejszy.
OdpowiedzUsuńNie jestem dokładna, więc kwiatuszek chyba nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńW tej technice używa się też wstążeczki satynowe:)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie robię ale u kogoś mi mignęło:)
ciekawe, może się skuszę ...
OdpowiedzUsuńWyszło idealnie :) Iris jak piszą dziewczyny najlepiej składać z pasków papieru dłuższych i złożonych wzdłuż jednego brzegu (niekoniecznie na pół. Piękne kompozycje wychodzą jeśli składa się według wzorów używając do tego różnych kolorów papieru. Ale się rozpisałam ;) Pozdrawia lubiąca iris folding.
OdpowiedzUsuńGostei muito!
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, ale i skomplikowanie...
OdpowiedzUsuńTechnika niezwykle ciekawa, ale i niełatwa.
OdpowiedzUsuń