poniedziałek, 28 listopada 2011

Guzikowe kwiatki

Przełom jesieni i zimy nie jest może najlepszą porą na kwiatowe skojarzenia... Mimo to, po dość długiej przerwie, poddam kolejny pomysł na kwiatki. Mogą przydać się do ozdabiania prezentowych paczuszek czy innych dekoracji.

Potrzebne będą guziki różnej wielkości oraz drut. Można obejść się bez narzędzi, chociaż szczypce do pracy z drutem na pewno ułatwią życie :) (w zależności od grubości drutu do jego cięcie wykorzystać można duże nożyce, szczypce tnące - jeśli takich nie mamy, można kilkakrotnie zagiąć drut w jednym miejscu - za którymś razem przełamie się bez problemu).


Zaczynamy od wybrania kilku guzików różnej wielkości - w pasujących lub kontrastowych kolorach.


Odcinamy kawałek drutu wielkości mniej więcej dwukrotnie większej niż planowana długość łodyżki naszego kwiatka. Guziki układamy od najmniejszego do największego. Zaczynając od najmniejszego guzika, nawlekamy go na złożony w połowie drucik. Potem dodajemy następne, coraz większe guziki.


Nie ma znaczenia, czy guziki mają dwie czy cztery dziurki - drucik przewlekamy zawsze przez 2, po przekątnej. Guziki same ułożą nam się koncentrycznie, tworząc kwiatki.


Po dodaniu wybranej ilości guzików, zabezpieczamy je przed zsunięciem z drucika - skręcając obie jego końcówki.


Można jeszcze dodać inne gałązki, i kompozycja gotowa :) W ten sam sposób, używając zamiast drutu mocnej nici, możemy wykonywać też płaskie kwiatki i użyć je do ozdobienia aplikacji, tworzenia broszek, spinek czy co nam tam jeszcze wyobraźnia podpowie :)

Pozdrawiam serdecznie - i oczywiście zachęcam do wypróbowania przepisu!

4 komentarze:

  1. zawsze takie kwiatki mi się podobały ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najprostsze rozwiązania są najlepsze, tylko dlaczego tak trudno na nie wpaść? ;}
    Dziękuję za fajny kursik.
    Pozdrawiam serdecznie =}
    Asiek

    OdpowiedzUsuń
  3. wspaniały pomysł-super efekt

    OdpowiedzUsuń
  4. ostatnio mam manię na guzikowe twory, więc pomysł na pewno będzie wykorzystany!
    Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń