czwartek, 23 lutego 2012

fire & ice, czyli Martha S byłaby z nas dumna (1)

Nasza mroźna przygoda zaczęła się jeszcze w zeszłym roku, późną jesienią, gdy natknęłyśmy się na zdjęcia mrożonych świeczników i innych przedmiotów w starej Bożonarodzeniowej książce Marthy Stewart. Te same pomysły - na przykład ten - przedstawione były również w jej magazynach dobrą dekadę temu. Planowałyśmy, że przed świętami rzucimy wyzwanie najpierw sobie, a potem Wam, ale pamiętamy z pewnością, że koniec grudnia był wyjątkowo ciepły i okazało się, że w żadnym z trzech krajów, w których mieszka nasz zespół, nie ma zbytnio warunków do lodowej zabawy!

Niezrażone skorzystałyśmy jednak w ciągu minionego miesiąca a to z domowych zamrażalników, a to z aury, która wreszcie trochę się ochłodziła... i pomimo, że w ramach inspiracji patrzyłyśmy na te same zdjęcia, każda z nas potraktowała temat całkiem inaczej. Dziś prezentujemy pierwszą część naszych prac, jutro drugą - i oczywiście zapraszamy do eksperymentów!

Jako pierwsza zmrożenia dokonała Noami - zamknęła w lodzie kilka rodzajów kwiatów.






Novinka również umieściła w lodowym krysztale kwiaty, ale trochę inaczej: "Zrobiłam świecznik, oskubałam cudnie pachnącego hiacynta..."


"...tutaj widać przez kwiaty blask świecy..."


"...a oto dziura, w której stawia się świecę."


Szkieuka nie miała pod ręką prawdziwych kwiatów, więc uciekła się do kilku płatków sztucznych róż, a do tego wygrzebała w pudełku z rozmaitościami plastikowe perełki, tandetne klipsy i sznurek srebrzystych koralików pozyskanych w obchodach Mardi Gras.


Na ogień lśniący w lodzie można patrzeć i patrzeć... szkoda, że takich świeczników nie da się trzymać dłużej w pokoju, ale od czago parapety, werandy czy balkony? Zawsze można obsypać codzienność odrobiną magii, jak gdyby za oknem przemknęła Królowa Śniegu...


Na drugą część mroźnych eksperymentów zapraszamy jutro - czekamy też na Wasze próby, w końcu to pomysł nie wymagający praktycznie żadnych nakładów, wszystko jest pod ręką!

6 komentarzy:

  1. Niesamowite! Tylko szkoda, że tak krótkotrwałe :(

    OdpowiedzUsuń
  2. cudne:):) inspiracje piękne zarzuciłyście:)

    OdpowiedzUsuń
  3. pięknie to wygląda kiedyś byłam w lokalu gdzie w ten sposób była ozdobiona(schłodzona) butelka z alkoholem
    oj długo była zimna w upalny dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł !!! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń