środa, 16 stycznia 2013

recykling na choinkach...

...i nie tylko pokazały nam uczestniczki grudniowego wyzwania, w którym brałyśmy w nasze twórcze ręce rzeczy czy to niepotrzebne, czy z przysłowiowej innej bajki, by przemienić je w świąteczne ozdoby.

I tak zaświeciło nam, zabrokaciło...

Ela 17  wykorzystała starą płytę - kto by pomyślał, że można z niej zrobić tło do pracy z włóczki? A w sam raz się nadaje na świetliste, błyszczące tło do świecy.


Pocieszna z Malowanego Ogrodu napisała nam o świecznikach, które "powstały z recyklingowanych słoiczków po jedzonku dla najmłodszego, brokatu, którego spory słoik nabyłam ostatnio i teraz upycham, gdzie się da. :) do tego stare jak świat drewniane gwiazdki, zdobyczny sznureczek, zapomniana koronka i piórko":


BrrryŚKa z Papierowego Podwórka pisze również na świecąco: "Ze spalonej żarówki zrobiłam piękną bombkę na choinkę. Do obklejenia żarówki użyłam brokatu, diamencików i cekinów."


Far-focle za to zabrały się za... makaron, materiał, rzec by można prozaiczny (choć nie skłaniający do grzebania w śmietniku, czy też ratowania popsutych i niepotrzebnych przedmiotów), ale można mu dać zupełnie nowe życie, złociste i odświętne:


I wreszcie OtKot - w swojej Chacie z Odzysku otworzył hurtownię aniołków z materiałów naturalnych, w tym łupinek z orzechów pistacjowych (plus groch, płatki kosmetyczne... połączenie jak najbardziej oczywiste :D) Tyle razy się jadło, a na pomysł się nie wpadło!

Random wygenerował nam zwyciężczynię...


... świąteczne szczęście uśmiechnęło się do Pociesznej! Gratulujemy i prosimy o adres pocztowy na craftypantki[małpa]gmail.com celem wysłania nagrody :)

2 komentarze: