Nie wiem jak Wam, ale mnie zima dała się we znaki. Mimo solennej obietnicy, że nie dam się przeziębić, przeziębiłam się i nic na to poradzić nie można.
A że stan ogólnego rozbicia raczej kreatywności nie sprzyja, dziś pozwolę sobie wyręczyć się nie swoim tutorialem.
Buszując w sieci trafiłam na kursik na ciekawy kwiatek, na blogu Created By You. Przepis autorstwa Sharon Field na wstążkowy kwiatek-rozetkę znajdziecie tutaj.
W podgorączkowym zwidzie wypróbowałam go i ja. Kwiatek wyszedł mi raczej marny, ale wiem też dlaczego :)
Od razu podpowiem, że nie należy:
- wycinać kółka "na oko"
- używać nici w kontrastowym kolorze
- skracać sobie drogi omijając krok z supełkiem z tasiemki w centrum kwiatu.
Na pewno ułatwi pracę za to:
- użycie igły (najlepsza do haftu krzyżykowego, z dużym uszkiem, w który zmieści się tasiemka
- przeszycie promieni nicią niezbyt ściśle
- użycie nici w kolorze podobnym do tasiemki.
Mój pożal się Boże kwiatuszek to obraz nędzy i rozpaczy, ale mam nadzieję, że mój stan podgorączkowy nieco go usprawiedliwia :)
A żeby poprawić sobie nieco nadwyrężony humor postanowiłam ogłosić mały konkursik :) dla osób które wypróbują podlinkowany w niniejszym poście kurs.
Nagrodą będzie zestaw papierów Ulica Ptasia, autorstwa Pasiakowej, a produkcji UHK Gallery.
Podsumowując:
- wypróbowujemy kursik,
- w komentarzu pod tym postem linkujemy do efektu swojej pracy
- życzymy Miszelinie zdrowia
- i ewentualnie wygrywamy piękne papiery :)
Czas na zgłaszanie prac do następnego poniedziałku, 13.02, do godziny 19. Około 20 ogłoszę wyniki :)
Pozdrawiam serdecznie!
Miszelinko duzo zdrowka, ja tez kaszle nieziemsko i miodek popijam :)
OdpowiedzUsuńkwiatuszek fajny wyszedl:) ciekawa jestem jak inni sobie z nim poradza, chyba tez sprobuje ;)
Szybkiego powrotu do zdrowia! Polecam różnego rodzaju naturalne specyfiki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za podzielenie się kursem, spróbowałam się zmierzyć ze wstążeczkowym kwiatem - rozetką,
OdpowiedzUsuńDo idealnego stanu mu trochę daleko, ale znalazł już swoje miejsce na kartce.
http://krystynas-krystynas.blogspot.com/2012/02/unscripted-sketches-144.html
Pozdrawiam i dużo zdrówka.
Miszelinko , mam wielką nadzieję że już wyzdrowiałaś!!:) a jak nie to na poprawę humorku przedstawiam Ci mój kwiatek:) http://artystyczne-zawirowanie.blogspot.com/2012/02/kwiatek.html
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim dużo zdrowia ...
OdpowiedzUsuńMoje kwiatuszki - mam nadzieję , że się nadają : http://radosne-reko-czyny.blogspot.com/2012/02/kwiatuszki.html
Pozdrawiam