poniedziałek, 24 października 2011

Problematyczny kwiatek

Kolejny w naszej wspólnej kolekcji kwiatek sprawił mi chyba najwięcej problemów. Dlaczego? O tym zaraz.
Nawet nie wiedziałam, że ta technika ma nawet swoją nazwę - "iris folding".

Przyda nam się papier i dziurkacz wycinający kwadraty (albo nożyczki, ołówek i linijka).

Najpierw wycinamy z papiery kwadraty tej samej wielkości...


...po czym składamy je na pół po przekątnej.


Zaczynam od środka - 3 kwadraty złożone na pół  składamy "na zakładkę" - tak, by jeden narożnik znajdował się pod, a drugi - nad następnym trójkątem. Gdyby narysować linie oznaczające wysokość naszych trójkątów, spotkałyby się one w jednym punkcie. Zabezpieczamy pierwszą częśc naszego kwiatka klejem, aby się nie "rozeszła" :)


Bierzemy się za następny okrąg. Teraz używamy pięciu złożonych kwadratów i składamy je tak, aby ich srodki nei spotykaly się, ale by utworzyły dziurkę przypominającą kształtem pięciokąt foremny. Sklejamy tę część, aby się nie rozpadła i umieszczamy na pierwszej, tak by przez dziurkę widać było trzy spotykające się ze sobą trójkąty pierwszego okręgu.


Kolejne okręgi wykonujemy z 7, potem z 9 trójkątów. Za każdym razem nieco zwiększamy otwór wewnątrz, tak by widać było przez niego poprzednie.

Gdy osiągniemy odpowiednią wielkość, możemy obciąć niepotrzebne brzegi i wyrównać wierzchołki, nadając kwiatkowi okrągły kształt. Dzięki kolejnym warstwom trojkątów jest on przestrzenny.

Możemy również podkleić nasz kwiatek pod spód kartki z wyciętym okragłym otworem, co jeszcze zwiększy efekt przestrzenności.


Jeszcze ciekawszy efekt uzyskamy wykorzystując zamiast papierowych - kwadraty z tkaniny. Niestety trzeba je najpierw zszywać, aby się nie rozkładały.

Iris folding to bardzo ciekawa technika - zachęcam do jej zgłębiania. Przy pomocy złożonych w trójkąty kwadratów można układać wiele ciekawych kształtów. Dla mnie niestety ma ona podstawową wadę- wymaga precyzji i dokładności - którą niestety nie grzeszę :)

9 komentarzy:

  1. Polecam składanie pasków papieru, daje możliwości przy większych wzorach

    OdpowiedzUsuń
  2. Eee, wcale nie wymaga takiej precyzji :) Sto lat temu robiłam na scrappassion kurs na obrazki iris folding, pewnie gdzieś tam wisi jeszcze. Tak jak pisze Asia, paski papieru lepiej przyciąć szersze i złożyć potem wzdłuż na pół, to daje ładne wykończenie brzegów, wzór się robi jakby pełniejszy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem dokładna, więc kwiatuszek chyba nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W tej technice używa się też wstążeczki satynowe:)
    Osobiście nie robię ale u kogoś mi mignęło:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyszło idealnie :) Iris jak piszą dziewczyny najlepiej składać z pasków papieru dłuższych i złożonych wzdłuż jednego brzegu (niekoniecznie na pół. Piękne kompozycje wychodzą jeśli składa się według wzorów używając do tego różnych kolorów papieru. Ale się rozpisałam ;) Pozdrawia lubiąca iris folding.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda ciekawie, ale i skomplikowanie...

    OdpowiedzUsuń
  7. Technika niezwykle ciekawa, ale i niełatwa.

    OdpowiedzUsuń