Dziś czas na obiecaną drugą część wycieczki do Memphis... obejrzawszy dom Elvisa i otaczający go ogród, przemieszczamy się na drugą stronę ulicy, gdzie - nawet bez wchodzenia na oficjalny teren muzeum można zza płota rzucić okiem na największy eksponat:
We wnętrzach oglądamy całą kolekcję Elvisowych ubiorów, poczynając od strojów ślubnych...
...poprzez dość umiarkowane mundurki...
...aż po najbardziej ozdobne kostiumy koncertowe:
Jest również pomieszczenie ze złotymi i platynowymi płytami...
...po czym przechodzimy do większych przedmiotów zgromadzonych przez Artystę:
To, oczywiście, tylko niewielka część dóbr w Elvisowym muzeum... w planie mamy jeszcze zaglądnięcie do muzeum Rock'n'Rolla w Cleveland, ale nastąpi to trochę później; póki co, w zaczynającym się tygodniu przygotowałyśmy dla Was inne atrakcje, więc prosimy nie wyłączać odbiorników :)
Fajowe, ale z tego ostatniego kostiumu to ja bym chętnie wygrzebała te kryształki i poscrapowała.. ;D
OdpowiedzUsuńŚwietna wycieczka :)
OdpowiedzUsuń